Ferie

Witajcie! Aktualnie mam ferie. Z tego powodu nieco więcej czasu spędzam w siodle. Jak już kiedyś pisałam, konno muszę jeździć regularnie, bo jak trochę odpuszczę, to mi nie idzie. Jednak w czasie ferii zamierzam nie odpuszczać z końmi. Dzisiaj napiszę o tym, co do tej pory się w ferie wydarzyło.
Na jeździe byłam w zeszłą sobotę. Jeździłam na Dilusiu. Całkiem fajny koń, choć nieco leniwy. Tata porobił mi zdjęcia moim aparatem. Aktualnie nie mogę ich zgrać z aparatu, ale kiedy tylko je zgram, to wrzucę je na bloga. Ale po jeździe wydarzyła się świetna rzecz! U nas w stajni można sobie zrobić darmową sesję zdjęciową z końmi. Moja instruktorka ma lustrzankę i robi te zdjęcia. Gdy rozsiodłałam Dila, wzięłam lustrzankę  i zaczęłam robić zdjęcia koniom chodzącym na padoku.  Ale moja instruktorka zaproponowała mi, żebym też zrobiła jakieś zdjęcia tej pani. No i robiłyśmy zdjęcia na dwa aparaty! Niektóre moje zdjęcia bardzo mi się podobają! Jak je zgram i odrobię, to też pojawią się na blogu :3.
We wtorek też byłam na jeździe. Jeździłam na Kascie- potężnej, wysokiej, siwej klaczy.  Ale nie szło mi na niej najlepiej, więc instruktorka wzięła Kastę na lonżę i ćwiczyłam dosiad. Też mi się w sumie podobało.
A co wkrótce? Jutro też konie. Biorę ze sobą aparat. Zobaczymy, czy porobię jakieś zdjęcia. A za trzy tygodnie Cavaliada. Idę do Warszawy w piątek i w sobotę. Nie mogę się doczekać! Na pewno porobię mnóstwo zdjęć! Życzę wszystkim miłych ferii.
                                                                    #Zuz

Share this:

CONVERSATION

0 komentarze:

Prześlij komentarz